piątek, 20 września 2013

Powinność starszej siostry, czyli bycie zastępstwem na zebraniu rodziców



Bycie starszą siostrą związane jest  z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, zaskakującymi, śmiesznymi, przerażającymi, denerwującymi. I w sumie można by tak wymieniać praktycznie w nieskończoność. Czasem zdarzają się takie, które nas zaskakują. Głównie tym, że trzeba w nich partycypować. 
Wczoraj, już po raz trzeci, byłam na szkolnym zebraniu.

niedziela, 15 września 2013

Rzeczywistość a quasi-rzeczywistość, czyli krótko o czymś o czym nie mam pojęcia.



Tym razem, po czasie dość długiej absencji, chciałabym się zająć raczej błahą kwestią, ale  dotyczącą wszystkich ludzi oglądających seriale i filmy. 

Otóż odnoszę nieodparte wrażenie, że mimo iż zazwyczaj (wyłączając gatunki filmowe z założenia mające nie mieć za wiele wspólnego z życiem codziennym mieszkańców tej planety) to, co oglądamy ma nam życie przybliżyć lub je naśladować, odzwierciedlać – twórcy jakby o tym zapominają. Ewentualnie ich własne życie bardziej przypomina filmową produkcję.

To znaczy- kto z Was po domu/ mieszkaniu chodzi w butach? Gość gościem jego o zdjęcie butów ponoć nie wypada, ale domownik pomykający po parkiecie w kozakach, serio? Kto tak robi? Osobiście wolałabym widok skarpetek albo kapci.